Cześć
Jutro mija piąty dzień odkąd zaczęłam ćwiczenia na nogę. Coraz mniej się boje, że coś uszkodzę, niestety ból jest nieuniknionym towarzyszem. Według pani robię postępy z dnia na dzień a profesor Greulich stawia poprzeczkę coraz wyżej. Mnie się to podoba bo ja mam swój plan
i nie poddam się! W poniedziałek chcą abym wstała i powoli zaczęła chodzić o kulach, jestem bardzo podekscytowana wiec trenuję lewą noge by się nie wywalić.
Chciałam wam w przybliżeniu opisać moją nogę bo jest to dosyć ciekawe (przynajmniej według mnie).
A mianowicie jest ona owinięta wieloma warstwami bandaża wyglądając przy tym na ciężką, a waży tylko 200g!.
W miejscu przeszczepu skóry i mięśnia jest "okienko" przez które profesor może ocenić stan skóry a pod kolanem jest linia i napis FREI i w tym miejscu kończy się poduszka. Tam musi być koniecznie wolne miejsce bo mięsień i skóra z przeszczepu muszą być dobrze ukrwione.
Ostatnie dni mijają mi na ćwiczeniach i czytaniu,pisaniu ze znajomymi oraz oczywiście spaniu. Chciałam podziękować Wojtusiowi bratu mojej mamy, że był z nami przez tyle czasu i przykro mi troszkę z powodu jego wyjazdu. Ale dzisiaj przyjechał drugi brat Piotruś, cieszę się bardzo, teraz on przejmie obowiązki Wojtusia.
Jutro mija piąty dzień odkąd zaczęłam ćwiczenia na nogę. Coraz mniej się boje, że coś uszkodzę, niestety ból jest nieuniknionym towarzyszem. Według pani robię postępy z dnia na dzień a profesor Greulich stawia poprzeczkę coraz wyżej. Mnie się to podoba bo ja mam swój plan
Chciałam wam w przybliżeniu opisać moją nogę bo jest to dosyć ciekawe (przynajmniej według mnie).
A mianowicie jest ona owinięta wieloma warstwami bandaża wyglądając przy tym na ciężką, a waży tylko 200g!.
W miejscu przeszczepu skóry i mięśnia jest "okienko" przez które profesor może ocenić stan skóry a pod kolanem jest linia i napis FREI i w tym miejscu kończy się poduszka. Tam musi być koniecznie wolne miejsce bo mięsień i skóra z przeszczepu muszą być dobrze ukrwione.
Ostatnie dni mijają mi na ćwiczeniach i czytaniu,pisaniu ze znajomymi oraz oczywiście spaniu. Chciałam podziękować Wojtusiowi bratu mojej mamy, że był z nami przez tyle czasu i przykro mi troszkę z powodu jego wyjazdu. Ale dzisiaj przyjechał drugi brat Piotruś, cieszę się bardzo, teraz on przejmie obowiązki Wojtusia.
Hej, Julcia, no powiem nieźle cię zawinęli! Ale jak wszystko i to chwilowe. Jesteś super dzielna i wiesz, że akurat ja wiem co to znaczy, i nie piszę Ci czegoś takiego na pocieszenie, tylko stwierdzam fakty. Jesteś mądrą i ambitną osobą i wierzę, że wkrótce wyjdziesz z łóżka z pokoju i dalej. Nim się obejrzysz a już będziecie w domu i uwierz mi masz wygraną w kieszeni :-)
OdpowiedzUsuńNie powiem ,ciekawa konstrukcja z tej zabandażowanej nogi ;D.Najważniejsze ,że już wszystko powoli wraca do normy i niedługo będziesz mogła już normalnie chodzić do szkoły <3
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo dzielna..Oj widzę ,że masz dren też miałam przy operacji ręki trochę boli wyjęcie tego ale na pewno będzie wszystko w porządku.. życzę ci dużo Zdrowia Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdon't give up :)
OdpowiedzUsuńwygląda jak sprzęt kosmiczny! słyszałam dziś od Babci, że zostajecie tam jeszcze trochę... całuję i myślę! / Ciotenciusz z Kato
OdpowiedzUsuńHej . Jula . Twoja noga wygląda komicznie ,ale to dobrze szybko się zagoi :) Tez miałam dren przy zabiegu kolana, niesympatyczna sprawa z tym bólem :-/ głowa do góry jesteś dzielna i zdeterminowana .Tak Trzymaj :-)
OdpowiedzUsuńA co tam za oknem widzisz kochana?