Hej
Nareszcie pisze do Was z mojego ukochanego pokoju, mianowicie wróciliśmy w piątek popołudniu.
A od tego czasu staram się jak najmniej wychodzić z łóżka (hahahah tak prawie cały czas leże i zbieram siły). Wszystkie moje plany na razie odłożyłam na bok bo w końcu nigdy nie wiadomo jak długo uda będę w domu. Według planu we Wrocławiu mamy stawić się dopiero 5 sierpnia, więc jeśli płytki będą dobre może obejdzie się bez dodatkowej wizyty w szpitalu. Dlatego trzymajcie za to kciuki.
Nareszcie pisze do Was z mojego ukochanego pokoju, mianowicie wróciliśmy w piątek popołudniu.
A od tego czasu staram się jak najmniej wychodzić z łóżka (hahahah tak prawie cały czas leże i zbieram siły). Wszystkie moje plany na razie odłożyłam na bok bo w końcu nigdy nie wiadomo jak długo uda będę w domu. Według planu we Wrocławiu mamy stawić się dopiero 5 sierpnia, więc jeśli płytki będą dobre może obejdzie się bez dodatkowej wizyty w szpitalu. Dlatego trzymajcie za to kciuki.