Choć miała w głowie wiele pomysłów i planów, miała przygotowane nowe tematy, to choroba nie pozwoliła jej realizować swojej pasji.
W ostatnich dniach Julcia czuła sie coraz gorzej, bardzo cierpiała i niestety dziś w nocy odeszła - na stronie wiecej informacji.
http://juliajanik.pl/koniec-drogi/
Pozdrawiamy w jej imieniu i dziękujemy że byliście tu z nią i dla niej.
Rodzice Julki - Ewa i Marcin.
NIE :( Kochana Julciu, tak bardzo Ci kibicowałam.Tak bardzo chciałam żebyś wyzdrowiała.Śpij spokojnie Aniołku i czuwaj nad swoimi cudownymi rodzicami.Płaczę dziś razem z nimi :(
OdpowiedzUsuńCały dzień płaczę. Jak ja polubiłam tę cudowną Julcię. Wydaje mi się, że odszedł od nas ktoś bardzo mi bliski. Kiedyś się spotkamy!
OdpowiedzUsuń:((
Kochana Julko ♥:((
OdpowiedzUsuńCały dzień płaczę i myślę o tobie kochana Julio ,śpij Aniołku
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia Słonko, Twój uśmiech będzie zawsze przed moimi oczami, kiedy tylko o Tobie wspomnę. Nie zapomnimy o Tobie nigdy i jesteśmy wdzięczni temu złemu losowi, że dał nam Cię poznać i Twoich wspaniałych rodziców. Kochamy Cię.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, współczuję rodzinie i wierzę, że teraz Julia jest w lepszym miejscu i już ją nic nie boli
OdpowiedzUsuńżegnaj skarbie . Jesteś w lepszym świecie bez bólu . Niezapomniana wojowniczko .:'(<3
OdpowiedzUsuńWidziałam Cię dziś Julciu na billboardach we Wrocławiu... Stojąc w korkach opowiadałam meżowi o Tobie, Twoich kochających Rodzicach...Teraz weszłam, bo chciałam powiedzieć Tobie jak ładnie wyszłaś... Trudno w to uwierzyć....
OdpowiedzUsuńwielki żal
OdpowiedzUsuńBardzo kibicowałam. Teraz proszę - kibicuj mi z Nieba. Tulę Cię w myślach. W moim Sercu - na zawsze!
OdpowiedzUsuńKiedyś się spotkamy i podziękuję Tobie za to jaką byłaś wspaniałą osobą [*]
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia piekna, dzielna Julio <3 Masz w moim sercu - na zawsze - bardzo szczegolne miejsce <3 Bedzie mi brak Twoich planow i slicznej , usmiechnietej buzi . <3 Czytelniczka Edyta.
OdpowiedzUsuńNie znalam Cie osobisci,ale mysle ze bylas cudowna,masz teraz napewno dobrze,kiedys wszyscy tam sie spotkamy,bo tu jestesmy tylko goscmi. Ty kochana spelnilas swoja misje.Spoczywaj w pokoju <3 Dla rodzicow jest to straszne! Ale pamietajcie ona wcale nie odeszla, w waszych sercach zostanie zawsze zywa <3
OdpowiedzUsuńŚpij mała ♥ :(
OdpowiedzUsuńWcześniej nie widziałam twoich filmików, zdjęć ani wpisów. Dziś tak wyszło, że trafiłam na Ciebie w sieci i dowiedziałam się o tym niesprawiedliwym losie... pooglądałam zaledwie dwa filmiki i się popłakałam, wciąż lecą mi łzy.
OdpowiedzUsuńSama jestem chora (cukrzyca) i też jestem nastolatką...
Patrz na nas z góry, a ja pomodlę się za Ciebie byś spoczywała w pokoju.
Na cukrzyce się nie umiera ..
UsuńMyślę że mało wiesz o cukrzycy wysoki cukier jest bardzo niebezpieczny! Natomiast czasami może się bardzo obniżyć a Zbyt niski poziom cukru może prowadzić do śpiączki a to do śmierci!
UsuńDlaczego???? Dlaczego?????
OdpowiedzUsuńJulka SPOCZYWAJ W POKOJU agnieszka
Śpij Aniołku... śpij... i patrz na nas z Nieba....
OdpowiedzUsuńMimo smutku i żalu Julka jest już szczęśliwa ,przynajmiej tak wierzymy ,a najważniejsze nie cierpi .Kochani rodzice strata dziecka to wielki ból ,sama tego nie przeżyłam ale myśle że mimo tego że Julki z Wami nie ma ona cały czas was obserwuje z nieba .Jej już jest dobrze .Wyrazy współczucia -Grażyna
OdpowiedzUsuńTo straszne, że tyle dobrych, niewinnych ludzi umiera na tą okropną chorobę. Mogę tylko powiedzieć, że osoba o tak radosnym -mimo cierpienia- uśmiechu nigdy tak naprawdę nie umiera. Ten uśmiech pozostawił głęboki ślad w wielu ludziach. Rodzicom Julii życzę z całego serca siły i wiary w to, że znów będą mogli ujrzeć jej uśmiech.
OdpowiedzUsuńJaki ten świat jest' nie sprawiedliwy!!
OdpowiedzUsuńLedwo zaczęła korzystać z życia a ono musiało już się dla niej zakończyć �� Jest to przykre, smutne i nie wyobrażalne!!
Nie pojęte co może stać się z człowiekiem... przykro to stwierdzić ale takich osób będz-do coraz więcej���� aż strach pomyśleć!! ��������
Wyrazy współczucia dla najbliższy!![*]
brak słów.... czuwaj nad wszystkimi, realizuj swoje pasje i postanowienia w tym lepszym swiecie !!! a nam cuz... zostaje tylko zal, smutek, pamięć i modlitwa.
OdpowiedzUsuńSzczere wyrazy współczucia dla rodziców, w tym strasznym czasie wszyscy łączymy się z Wami myślami. Spoczywaj w pokoju, Julko, byłaś wspaniałą osobą...
OdpowiedzUsuńNIECH BÓG MIŁOSIERNY UTULI WAS I UKOI WASZ BÓL JESTEŚCIE WASPANIAŁYMI LUDŹMI I PRZECUDOWNYMI RODZICAMI A CUDOWNA JULCIA ZAWSZE BEDZIE Z WAMI W WASZYCH SERCACH I BĘDZIE STAWIAŁA SIĘ ZA WAMI U OJCA W NIEBIE NIECH BÓG WAM BŁOGOSŁĄWI I CZUWA NIEUSTANNIE NAD WAMI choć się nie znamy to ja pamiętam o WAS w modlitwie
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam bloga Julki, dopiero dziś zobaczyłam na fb Pani Martyny Wojciechowskiej. W jeden dzień przeglądnęłam kilka postów Julki i naprawdę się wzruszyłam. Nastolatka mająca plany na przyszłość, pomimo choroby patrząca na świat z uśmiechem. Gdy przeczytałam ten post to zrobiło mi się tak przykro jakbym znała ją osobiście. Walczyła i to było najwspanialsze niestety Bóg wybrał ją :( przykro :(
OdpowiedzUsuńNiedawno trafiłam na post Martyny Wojciechowskiej na FB... nie mam słów, by opowiedzieć jak bardzo Ci kibicowałam, śledziłam Twojego vloga, filmiki... dziewczynę pełną pasji, marzeń... sama mam 2 córki - 17 i 15 lat i nie mogę się pogodzić z tym, że w XXI w. wciąż słyszy się o raku :/ Szczere kondolencje dla rodziców... nie mam słów... płaczę od piątku...
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńWitam. Ja również trafiłam tu poprzez post Martyny Wojciechowskiej. Przeczytałam kilkanaście postów Julii i cieszę się, że miała taką radość powracania tu. Jest mi smutno z powodu jej odejścia, ale jako osoba wierząca, wierzę że Julia nie zazna już cierpienia. Cieszę się, że mimo choroby chciała się pokazywać, bo uważam że była ładną dziewczyną :) Pozdrawiam serdecznie wspaniałych rodziców i życzę abyście zawsze byli tak uśmiechnięci jak na filmach Dżuli ;) Ja staram się o tym nie zapominać i cieszyć się swoim życiem takie jakie jest! Bo jest najlepsze :) Zapraszam jeśli chcecie poznać mnie więcej ;) baska-to-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWitam. Ja również trafiłam tu poprzez post Martyny Wojciechowskiej. Przeczytałam kilkanaście postów Julii i cieszę się, że miała taką radość powracania tu. Jest mi smutno z powodu jej odejścia, ale jako osoba wierząca, wierzę że Julia nie zazna już cierpienia. Cieszę się, że mimo choroby chciała się pokazywać, bo uważam że była ładną dziewczyną :) Pozdrawiam serdecznie wspaniałych rodziców i życzę abyście zawsze byli tak uśmiechnięci jak na filmach Dżuli ;) Ja staram się o tym nie zapominać i cieszyć się swoim życiem takie jakie jest! Bo jest najlepsze :) Zapraszam jeśli chcecie poznać mnie więcej ;) baska-to-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJuleczko :(
OdpowiedzUsuńŚpij Gwiazdeczko....:(...
OdpowiedzUsuńSpokojnej drogi Julka❤
OdpowiedzUsuńJest mi tak strasznie przykro ze nie mialam okazji Cie poznac,porozmawiac z Toba.Ale mimo wszystko gratuluje Ci odwagi i tego ze przez tyle czasu zmagalas sie z tak powazna choroba i stawilas jej czola jak dorosly czlowiek.Swiat jest zly...Zabiera nam ludzi ktorych tak kochamy,zabral Ciebie..A przeciez Ty mialas niespelna 16lat,cale zycie przed soba,teraz jestes tam w gorze...Nie wiem jak tam jest,ale mam nadzieje ze sa tam ludzie tacy wspaniali jak Ty.Jestes przepiekna,na zawsze zostaniesz w moim sercu,w naszych sercach.Nikt o Tobie nie zapomni,bardzo duzo nas nauczylas.Szczesliwej drogi kochana Juleczko ����:(
Wspólczuje rodzinie,czytałam jej bloga ktory mnie troche podniosl na duchu,jak opisywala swoja chorobe,sama sie dowiedzialam we wrzesniu 2014 ze mam raka, kolezanka ktora znala bloga Julki mi go podala i gdy go przeczytalam,i wiem ze trzeba walczyc, ja mam prawie 22 lata. Jeszcze raz wyrazy wspolczucia.
OdpowiedzUsuńJestem z Wrocławia, jeżdżąc ulicami miasta, widziałam Cię na bilbordach z Martyną i innymi dziećmi. Wszystkim znajomym pokazywałam i mówiłam to Julcia (choć znałam twoją historię tylko z bloga). Nigdy Cię nie zapomnę piękna i dzielna dziewczyno! Opiekuj się z góry Swoimi Rodzicami.
OdpowiedzUsuńMocno wierzę, że jesteś w miejscu, gdzie nie ma cierpienia, bólu i trosk.
OdpowiedzUsuńCześć Julciu, dziś drugi tydzień bez Ciebie fizycznie. Smutno tak jakoś bez wieści od Ciebie.
OdpowiedzUsuńwiersz
OdpowiedzUsuńOdeszła
Odeszła...
Lecz nie bez walki,
Każdy dzień był walką,
Walką o każdą sekundę życia,
Walczyła ona,
Walczyliśmy my,
Odeszła...
Bóg zabrał ją do siebie,
Teraz już uwolniła się od bólu,
Teraz już nie musi szamotać się w sidłach choroby,
Teraz już jest szczęśliwa, tam w Niebie
Teraz już nie cierpi,
Teraz my cierpimy,
Ogarnia nas ból, żal, smutek,
Tak ciężko jest zrozumieć jej śmierć,
Młodziutkiej, niewinnej, wspaniałej osoby,
Boże, tak ciężko jest pogodzić się z Twoją decyzją,
Boże, tak ciężko jest zrozumieć Twoje zamiary,
Boże, dodaj nam chociaż sił, byśmy nauczyli się żyć...
Juliuszu wspaniałych urodzin od Madzi, i od nas.
OdpowiedzUsuńCiężko jest bez Ciebie Aniołku o ślicznych białych skrzydłach. Ciężko jest żyć z myślą,że wiele wspaniałych dzieciaczków przegrywa nierówną walkę z tak okropnym przeciwnikiem jakim jest choroba nowotworowa. Ciężko jest wziąć do ręki ulotki fundacji Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową na których jest uśmiechnięta Julcia i powstrzymać łzy. Ale właśnie dla takich dzieciaków warto walczyć. To właśnie Twój uśmiech Juleńko dodaje mi sił by pomagać właśnie takim dzieciom. Do zobaczenie kochana Julenko :*
OdpowiedzUsuńJuleczko....
OdpowiedzUsuńTak trudno uwierzyć, że nie będzie wpisów, postanowień noworocznych.....
Tak trudno uwierzyć, że Ciebie tu nie ma.....
Wierzę, że Twoje życie tam jest piękne, jak było tu....
Tam czas inaczej płynie......
Tak bardzo żal Rodziców, którym zostałaś wyrwana z ramion....
Ale każdy kolejny dzień przybliża Ich do Ciebie......
Ech, Gwiazdeczko, ciężkie to życie.....
Pokochalam Cie Julcia... Wirtualnie ... Tak mi zal Twojego mlodego Zycia ... Bardzo czesto mysle o Tobie i o Twoich Bliskich.... Do zobaczenia Piekna Julio <3 Edyta
OdpowiedzUsuńJulciu, zatęskniłam i weszłam Cię odwiedzić. Dziś był piękny słoneczny dzień, na pewno wybrałabyś się z rodzicami na spacer, dziś byłaś z nami w Łazienkach, by później razem z rodzicami dawać świadectwo wiary, miłości i miłosierdzia bożego. Chociaż dla mnie to wciąż trudne do pojęcia, Twoje cierpienie, cierpienie wszystkich dzieci i boże miłosierdzie. Ale wierzę, że wola Pana jest ważniejsza od naszej. Twój krzyż niesiony na młodych barkach z pewnością był po coś, mam nadzieję, że dane mi będzie doczekać dnia by się tego dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńJulcia... Tak bym chciala cos od Ciebie przeczytac... Obejrzec jakis filmik... Ja, obca osoba - tesknie za Twoja obecnoscia , za twoim zyciem, cieplem i radoscia... Tak mi zal...........
OdpowiedzUsuńJulcia...... Miesiac temu byl to Twoj ostatni dzien na tej ziemi... Zawsze bedziesz miala miejsce w moim sercu ...... Edyta.
OdpowiedzUsuńMialo byc 2 miesiace temu ... Julcia.... A czas plynie... Edyta <3
OdpowiedzUsuńDla Ciebie Juleczko w Twoj ostatni dzien....
OdpowiedzUsuń"Zamiast rozmyślania "
Ukryję twarz
w Twoich dłoniach
zawstydzę serce
na czas niespokojny
i zaczekam cierpliwie
aż zabierzesz łzy
do ostatniej kropli
jak rozsypane korale.
Nasze życie jest jak uciekający pociąg,
OdpowiedzUsuńzawsze się gdzieś śpieszy
i zawsze jest gdzieś spóźnione.
Czasem mija małe stacyjki, te najpiękniejsze,
nie dostrzega drobnych rzeczy
które sprawiają, że nasze życie jest takie piękne.
Czasem na dużych stacjach oglądamy przez szybę tłok
ludzi, którzy przychodzą i odchodzą.
Łzy z powodu rozstań
i uśmiechy przy powrotach.
Na różnych stacjach splatają się nasze tory życia.
Czasem mocno plączą się by istnieć w jedności
i już do końca zostać razem,
a czasem niestety nadchodzi rozdroże.
I ból rozstania na zawsze z nami zostaje.
Piękne pociągi naszych dążeń i marzeń,
naszej wiary i nadziei.
Gdyby tak w naszych rękach zawsze
były zwrotnice naszego losu
Nie bylibyśmy dzisiaj w żałobie.
i nie stali we łzach na stacji zwanej życiem.
Bo życie to pociąg z przystankami
na których zawsze ktoś musi wysiąść
Zostawiając puste miejsce,
ból, tęsknotę, łzy i miłość.
wypełniającą całe serce,
serce zniszczone, pogruchotane, ale każdą
swoją cząstką kochające....
Kochanie, choć słońce za oknem, na Twoim szablonie nadal zimowo... / Ciotencjusz
OdpowiedzUsuńJuleczko, pomóż mojej Madzi, poproś tam u Góry o kilka kg siły. Pięknie opiekujesz się swoimi rodzicami :-)
OdpowiedzUsuńja rowniez przypadkiem weszlam na strone Julenki,tez jej smierc mnie przygnebila,mam corke w jej wieku...Nie ma wiekszego bolu niz pochowac wlasne dziecko,to nie tak mialo byc....nie tak.....
OdpowiedzUsuńPojawiłaś się tu, na Ziemi tylko na chwilkę (bo jak nazwac niespelna 16 lat???) a tak wiele nas nauczyłaś.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za tę bezcenną lekcję, za każdy dzień Twojego życia...
"GDY ZIEMIA TRACI DZIECKO, NIEBO ZYSKUJE ANIOŁA"
". Pierwszy rok jest gorszy
Znacznie gorszy kochanie
kolejny miesiac i to ciągłe
Dziwne na coś czekanie.
Czekanie, że coś się zdarzy
Że boleć może przestanie.
Niby normalne zajęcia
A w środku to czekanie.
Może na to, że wrócisz
Po schodach wbiegniesz wesoło
Że opowiadać zaczniesz
Co tam z planami, ze szkołą
Czekanie na telefon,
na jakiś znak, na spotkanie,
Na słowa, że mam się nie martwić
Na to co już się nie stanie...."
Cześć Julciu ! Dziś pewnie odebrałabyś świadectwo z czerwonym paskiem. Jadnak los sprawił, że Tam do góry, odebrałaś świadectwo bożego miłosierdzia. Można by spytać, gdzie tu Bóg, gdzie jego miłość?
OdpowiedzUsuńZapewne Twoi rodzice, bliscy wiedzą to lepiej niż ja. Dziś opowiadałam o Tobie, o Twoich pasjach, o tym jak byłaś ambasadorką i twarzą Urtiki. Smutno dziś na duszy...
Zobacz Kochana, już koniec wakacji się zbliża. Nic nie trwa wiecznie, a już na pewno nic co dobre... Madzik dalej walczy i sama widzisz ile ją to kosztuje, ześlij jej czasem jakiś promyczek, może choć troszkę będzie jej lżej. Tęsknimy :-( , ale też dziękujemy, że nauczyłaś nas troszkę spraw technicznych związanych z obsługą bloga :-)
OdpowiedzUsuńJa dopiero teraz ujżałam tego bliga ale bardzo mi smutno tak że aż się rozpłakałam. Wyrazy wspułczucia dla rodziny
OdpowiedzUsuńJa dopiero teraz ujżałam tego bliga ale bardzo mi smutno tak że aż się rozpłakałam. Wyrazy wspułczucia dla rodziny
OdpowiedzUsuńJa dopiero teraz ujżałam tego bliga ale bardzo mi smutno tak że aż się rozpłakałam. Wyrazy wspułczucia dla rodziny
OdpowiedzUsuńJulciu - pomóż Madzi !
OdpowiedzUsuńDrodzy rodzice!
OdpowiedzUsuńBardzo wam współczuję wiem jak się czujecie. Sama miałam podobną systuację. Po prostu pamiętajcie o tym ze ona teraz czuwa nad wami i tam napewno nie cierpi.
Pozdrawiam Ola [*]
Juliuszu Kochany, zapaliłam dziś dla Ciebie światełko w naszym oknie. Teraz kiedy Madzia jest w szpitalu a ja zobaczę ją dopiero za dwa dni, tak mocno dociera do mnie tęsknota Twoich rodziców za Tobą. Ja chociaż wiem, że spotkamy się z Madzikiem za chwilę - Wam dane jest już tylko wspominać, przytulać zdjęcia i rozmawiać do Ciebie Aniele. Dziś jednak chciałam Ci podziękować, że opiekujesz się moją córeczką, że jesteś tam na górze jednym z naszych osobistych orędowników. Dziękuję Julciu.
OdpowiedzUsuńAle mnie tu długo nie było. Nie żebym zapomniała, ale sama wiesz Juleczko co się u nas dzieje, ciągle coś i to nic dobrego. U Ciebie wciąż zima, a tu początek wakacji....
OdpowiedzUsuńCzasem to już nie mam słów by opisać to co Was spotkało, co przeszłaś. Chciałoby się tylko wykrzyczeć ze złością na cały świat..... ale co to zmieni ????
Czy w ostatniej fazie choroby stosowaliście Państwo fentanyl w systemie transdermalnym ?
OdpowiedzUsuńJulka... Kochana... Dla Ciebie :
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=e6kOnV0bLOU
" A przecież nie cały umieram, to co we mnie niezniszczalne trwa"...
OdpowiedzUsuńDlaczego???????Tak bardzo Walczyła.... Chciała żyć....Być lekarzem....Fantastyczna dziewczyna, trafiłem na Jej bloga przypadkiem i kibicowałem Jej i Rodzicom , którzy robili wszystko żeby uratować swoją jedyną córkę...I kiedy umarła , to miałem żal do Boga ,że Ją zabrał ... Lecz z wyrokami Boga się nie dyskutuje...
OdpowiedzUsuńŻadnego Boga nie ma, ale to bardzo smutne, że umarła. Nie uważam, że ludzie muszą cierpieć, bo w tym nie ma nic dobrego. Smutne to niesamowicie.
OdpowiedzUsuńBÓG JEST !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńKochani Rodzice Julci, byliście wczoraj pożegnać Madzię... Widziałam Was... Tacy mi obcy, a tacy bliscy.. Żylam historią Julci, więc łzy same pociekły po policzku.. Mlodzi, piękni - jak Julcia... Nasze oczy na sekundę spotkały się, Pani Ewo... I zobaczylam w nich taką ufność, zawierzenie Bogu... Dziękuję Pani za to przelotne spojrzenie... ������
OdpowiedzUsuńJa sobie tego nie mogę wyobrazić. Jak ona umarła? W jaki konkretnie sposób?
OdpowiedzUsuńUdusiła się czy jak?
Kochana Juleczko opiekuj się Madzią .tak pusto- tak smutno . i to pytanie bez odpowiedzi "dlaczego"
OdpowiedzUsuńdobranoc Julciu ukochana, śpij sobie spokojnie.A może aniołku zdobywasz teraz KORONE GÓR POLSKI ? , taak ! :) , myślę, że tak :)
OdpowiedzUsuńsmutno mi Julcia...
Byłaś taką cudowną dzuewczyną. Mimo twojego losu wciąż nie tracilas nadzieji i byłaś szczęśliwa. Modlę się o ciebie i mam nadzieję że dobrze jest ci "tam na górze". Zawsze chciałam poznać cię osobiscie. Niestety już nie mam takiej możliwości :( spij dobrze aniołku :'(
OdpowiedzUsuńTo już 4 lata jak ciebie nie ma z nami
OdpowiedzUsuńDrodzy rodzice Juli. Pamiętajcie że wasza córka pozostanie w naszych sercach. Chociaż minęło już ponad 4 lata a pamięci pozostała. Jak oglądam jej filmy płacze i podziwiam jej walkę. Niech Bóg Was Błogosławi
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJulciu...Juleczko,Serduszko Kochane -tesknie za Toba
OdpowiedzUsuńPamiętam i będę Pamiętał o tobie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze jej przedwczesna smierc w oczach Boga ma jakis glebszy sen. W przeciwnym razie jest to obraz niesprawiedliwosci na tym swiecie .zeby nie napisac gorzej.jestem zachwycona ta dziewczyna. Miala to cos w sobie. Celebrujmy jej zycie ze byla wsrod nas. Do zobaczenia
OdpowiedzUsuńDopiero dziś poznałem historię Julki .
OdpowiedzUsuńTo niesamowita dziewczyna,która swoim dobrem,wytrwałością i wiarą dawała nadzieję
wielu chorym osobom , wielu pomogła i wciąż pomaga ,zarówno przez vlog,jak i z Nieba.
Gratuluję rodzicom ,że wychowali tak wspaniałego człowieka.
Sam płakałem oglądając jej filmy,ale jestem przekonany,że Ona doznała teraz pełni Bożego szczęścia:)
Tęsknie za Tobą 💔💔💔😭Agnieszka G.
OdpowiedzUsuń34 year-old Human Resources Assistant IV Shane Simon, hailing from Winona enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Wood carving. Took a trip to My Son Sanctuary and drives a F150. jego wyjasnienie
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńJuleczko ogladam ciebie w dzień w dzień 😪🖤A.G.
OdpowiedzUsuń