Hej
Jak się macie ? Bo u mnie coraz więcej nauki , jutro mam nawet pierwszy sprawdzian . Nadal czekam na wyznaczenie terminu radioterapii czyli daty wyjazdu do Wrocławia na dłuższy okres czasu. Niestety będzie to aż 6 tygodni ,ale na weekendy do domciu ! (Chyba ,że będzie chemia ) .Mam zamiar w tym czasie poznać trochę Wrocław ale nie od strony szpitalnej . Jeśli znacie jakieś fajne miejsca w tym mieście napiszcie mi a chętnie je zobaczę.
Wczoraj była u mnie Julia i Zosia w pewnym momencie dostałyśmy takiej głupawki ,że zaczęłam śpiewać a dziewczyny tańczyć . Niestety Kiki nie było ponieważ jest przeziębiona . To dyskwalifikuje ją w najbliższym czasie ze spotkania i z tego powodu jest mi bardzo przykro. Na jutro nie mam szczególnych planów ,ale pewnie zajmę się lekcjami na dalsze dni .
Przepraszam za jakoś zdjęć ale robiłam je dopiero teraz czyli o 21 bo dopiero znalazłam chwilkę.
Dobranoc i życzę wam udanego tygodnia.
Ps. Julia to moja najlepsza przyjaciółka ,a Zosia przyjaciółka tak samo jak Kika :)
Pozdrawiamy bardzo serdecznie i życzymy wszystkiego dobrego a przede wszystkim jak najszybszego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńMarek z Mateuszkiem
www.mati-szostak.pl
Ciocia z wujaszkiem już się postarają żebyś się nie nudziła we Wro. Tańce, hulanki, swawole, sprzątanie, gotowanie...Czekamy z niecierpliwością:*
OdpowiedzUsuńOstatnio dyskutowałem ze znajomymi na temat tego, czy jesień to piękna czy brzydka pora roku. :) Ja osobiście myślę, że akurat we Wrocławiu jest piękna. :> Nie wiem czy leczysz się w Klinice na Bujwida (jestem czlonkiem fundacji, ktora znajduje się obok, więc znam ten szpital, poza tym jest tam teraz jeden mój znajomy (pacjent)). W każdym razie, jeśli tak, to niestety pewnie widujesz tę "gorszą część Wrocławia" (starszą, nieodremontowaną, przedwojenną - ogólnie tak jakby "granica" przebiega na rzece). Jeśli znajdziesz chwilę czasu to polecam Ci spacer od Mostu Grunwaldzkiego przez Park Słowackiego do Rynku (wieczorem, kiedy w Odrze odbijają się światła miasta). Akurat teraz Rynek jest już "przygotowany na święta" więc wygląda naprawdę niesamowicie, magicznie :) . No i polecam herbatkę w jakimś równie klimatycznym pubie/kawiarni (np. Cinnabon - w samym środku Rynku, na przeciwko Piwnicy Świdnickiej, mają tam - w Cinnabonie - takie dziwne ciastka, które są ich specjalnością i których nie ma nigdzie indziej, robione z jakiegoś dziwnego ciasta) :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż w weekendy masz troszkę odpoczynku. Nie przemęczaj się. A nauki niestety coraz bardziej będzie przybywało :<
OdpowiedzUsuń