środa, 8 stycznia 2014

Spotkanie

Hej
Wczoraj pierwszy raz w tym roku szkolnym  zobaczyłam się z moją klasą. Już od kilku dni bardzo się cieszyłam, że po tylu misiącach wreszcie  ich wszystkich zobaczę. Rodzice zgodzili się na to szaleństwo (o ile wizytę w szkole można nazwać "szaleństwem")przed operacją z powodu moich coraz głębszych dołków psychicznych. Wizyta i możliwość osobistego spotkania, rozmowy z dziewczynami i chłopakami z klasy , bardzo mi pomogła, dostałam jeszcze wiekszą siłe do walki z tym gadem. Mam nadzieję, że po operacji będą to już częstsze wizyty, a z czasem wrócą do codzienności. Zamienię szpital na szkołę, a o chemii będę sie uczyć tylko na lekcji.
Teraz przede mną cykl badań i wyjazdów z tym związanych, a potem Stuttgart - nie mogę się tego doczekać.
Dzisiaj miałam  pierwszy rezonans w Krakowie - widziałam nawet Wawel z okna samochodu, a jutro kardiolog we Wrocławskiej klinice, potem tomograf i znowu Kraków - ale cóż damy radę.
Trzymajcie kciuki,  no i dobrze, że śnieg nie pada - pogoda też nam sprzyja.


Zdjęć z klasą niestety nie mam. 

5 komentarzy:

  1. Julia zycze Ci powodzenia ,zeby wszystko sie udalo i zebys w koncu wrocila do normalnych zajec i szkoly. Fajna dziewczyna jestes :) trzymam kciuki za Ciebie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się martwiłam ,że śnieg nie pada :c.Ale jeśli w ten sposób ,jakoś nie masz kłopotów z dojazdem albo coś to lepiej żeby nie padał :P.Twoje zdrowie ważniejsze niż gupi śnieg c:.
    Nomć ja trzymam kciuki!Musi się udać ,a ty mi się tu masz nie dołować! :>

    OdpowiedzUsuń
  3. JEZU. Ja cały dzień się cieszyłam jak głupia, że cię zobaczyłam. Kocham cię, dasz radę. <3 / Zuza (ta bez grzywki.. xd)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gad już niedługo padnie pod ciosami chirurgów. OK. wszystko będzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie że spotkałaś się z klasą! Takie spotkania napewno podnoszą na duchu :)

    http://karo-karoo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń