piątek, 20 lutego 2015

Ostatni post.

Kochani obserwatorzy Julci bloga. Niestety Julcia już nie doda nowych postów. 
Choć miała w głowie wiele pomysłów i planów, miała przygotowane nowe tematy, to choroba nie pozwoliła jej realizować swojej pasji. 
W ostatnich dniach Julcia czuła sie coraz gorzej, bardzo cierpiała i niestety dziś w nocy odeszła - na stronie wiecej informacji.

http://juliajanik.pl/koniec-drogi/



Pozdrawiamy w jej imieniu i dziękujemy że byliście tu z nią i dla niej.
Rodzice Julki - Ewa i Marcin.

sobota, 31 stycznia 2015

Infekcja

Kolejna długa przerwa w blogowaniu i znów spowodowana infekcją.  Niestety ostatnio nie czułam się najlepiej, chemia którą teraz przyjmuję spowodowała okropne bóle pleców.  Żeby się go pozbyć przyjmowałam a w sumie nadal przyjmuję tonę leków przeciwbólowych. Ból był tak mocny, że nie pozwalał na "normalne" funkcjonowanie, a nieprzespane noce nie ułatwiały sprawy.  Teraz jest jak na huśtawce raz jest super - ćwiczę nogę, a za chwilę płaczę z bólu. Czekam aż to minie bo mam bardzo dużo pomysłów dotyczących bloga i youtuba jednak zbyt mało siły na ich realizacje. Chcę dokończyć też zmiany w moim pokoju niestety na dzień dzisiejszy jestem zmuszona odłożyć to na później jak wiele rzeczy.
A co u Was?





niedziela, 11 stycznia 2015

People help the people

Dzisiaj mieliśmy 23 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, odkąd pamietam chciałam być wolontariuszem. Ale byłam za mała, teraz niestety zdrowie mi na to nie pozwala. Może za rok?
W tym roku zbierano miedzy innymi na oddziały onkologii, cieszy mnie to bo wiem jak wygląda sytuacja na nich. A nie zawsze jest ona taka jak powinna szczególnie gdy dzieci nie maja odporności. Wiem że są lepsze i gorsze oddziały w Polsce, niestety te które ja widziałam mają trudne warunki. Wiec może dzięki WOŚP się coś poprawi ?
Od zawsze chciałam i chce pomagać tym słabszym, teraz sama jednak korzystam z pomocy innych. Gdyby nie ludzie i pomoc fundacji do ktorej należę  nie miałabym dzisiaj nogi. A leki które mogą pomóc mi wrócić do zdrowia nie byłyby dla mnie dostępne. Dlatego w tym dniu gdy cała Polska pomaga, chciałam wszystkim podziękować za Waszą pomoc. Znaczy ona dla mnie bardzo wiele i nawet w tej trudnej sytuacji wiem, że zawsze znajdą sie ludzie którzy mi pomogą a pieniądze nie stanowią przeszkód. Jeszcze raz dziękuje.


czwartek, 1 stycznia 2015

2015


No i mamy już 2015! Wiele osób wraz z nowym rokiem stawia sobie nowe cele. Ja też zrobiłam listę  postanowień, mam nadzieję że wszystkie uda mi się zrealizować. Powiem Wam, że wraz z zaczęciem się tego roku pozbyłam się jednego z moich lęków, więc jak na razie zapowiada się dobrze :)
Chciałam też podsumować rok 2014 jednak sama nie wiem co o nim myśleć nie należał on do najlepszych ani do najgorszych. Zdarzyło się w nim wiele dobrych rzeczy, które bardzo wpłynęły na to kim obecnie jestem, poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi i co najważniejsze uratowali mi nogę!
Niestety wyniki nie wyszły po naszej myśli i nadal walczę z chorobą. Mam nadzieję, że ten rok to wszystko zmieni.