środa, 16 kwietnia 2014

2/6

No i druga chemia zaliczona, teraz tylko czekać na kolejną i uważać na infekcje. Tak jak pisałam w ostatnim poście cykl zniosłam w miarę dobrze, chociaż już na wyjściu mam aplazję.
Ale dzisiaj nie o aplazjach, wynikach, chemiach, zamiast tego chciałam pokazać wam zdjęcia zrobione kiedy mieliśmy jeszcze ładna pogodę. Mam nadzieję, że w święta będzie znów ładnie. Chociaż jeszcze ważniejsze od pogody jest dla mnie to, że już za kilka dni zobaczymy naszych Sttutgartckich przyjaciół i rodzinę.



bluzka Top Secret | spodnie Bershka | kurtka Stradivarius |czapka Sinsay | buty Converse | komin ?|

3 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia szczególnie pierwsze <3 Świetna stylizacja btw :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Julcia, ja na modzie może nie znam się zbyt dobrze, ale na zgięciu w kolanie już lepiej :-) GRATULUJĘ ! Dla mnie obie jesteście wygrane !
    Oczywiście strój, jak zwykle perfekcyjnie dobrany, najbardziej podobają mi się Twoje czapki :-)
    Buziaki od nas <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zdjęcia. :)
    Zarażasz uśmiechem.. :)

    OdpowiedzUsuń